Autor Wiadomość
Knedel
PostWysłany: Czw 14:53, 25 Cze 2009    Temat postu:

No to wycofuję się z pomysłu.

Ale przynajmniej jeśli chodzi o sondę, to wszyscy jesteśmy zgodni Very Happy
Jacek
PostWysłany: Czw 14:28, 25 Cze 2009    Temat postu:

Z tym funduszem to głupi pomysł - teraz dopiero posypią się "kurwy"! I kto to później wypije? Załączam przy okazji przykład rezultatu takiego eksperymentu:http://www.youtube.com/watch?v=EJJL5dxgVaM
Knedel
PostWysłany: Czw 9:58, 25 Cze 2009    Temat postu: Re: Refleksje

Jacek napisał:
Atak. 60% bramek strzelił Knedel – większość po błędach obrony przeciwnika.


Gorzej. Na 12 bramek strzelonych w Summer League miałem dodatkowo 2 asysty, a w dwóch kolejnych asyst mi nie uwzględniono (do Zawiego i do Jacka w poprzednim meczu). Wynika z tego niestety, że nie brałem czynnego udziału tylko przy jednej bramce. Trochę kiepsko to wygląda, bo ja tego mojego pułapu statystycznej bramki z hakiem na mecz z moimi brakami już raczej nie przeskoczę.

Wnioski mam dwa, zbieżne zresztą z tym co Jacek napisał. I żeby mi tu nie zarzucić zwalania wszystkiego na obrońców, podkreślam, że piszę to z pozycji napastnika Smile

MUSIMY rozgrywać więcej przez obronę. Dlaczego jest tak, że cokolwiek byśmy nie gadali przed meczem i w trakcie meczu, to zawsze ostatecznie nasze rozegranie wygląda tak: podanie do obrońcy, podciągnięcie dwa metry, próba dogrania do napastnika, strata. Obrońcy muszą wymieniać piłkę między sobą i podawać do napastnika w ramach rozegrania, a nie tylko żeby wyrobić mu pozycję do biegu na bramkę. A tymczasem jak np. ja stoję w środku pola z obrońcą na plecach, to o podaniu od obrońcy mogę co najwyżej pomarzyć ("bo byłeś kryty") i wtedy prawie zawsze idzie długa laga do wybiegającego na często jednak gorszą pozycję drugiego napastnika, jest strata i kontra. A wystarczyłoby dograć napastnikowi w środku pola po to tylko, aby ten odegrał z powrotem do obrony, w każdej chwili powinna być też możliwość odegrania do drugiego obrońcy. I tak w kółko, do skutku, aż któryś z napastników urwie się obronie i wtedy dopiero powinno iść do niego dogranie.

2. Obrona MUSI brać udział w ataku i jak najwięcej kropić na bramkę. Bo na dziś dzień z obrońców strzela tylko Michał...

Wiem, truję. Jaki ten Knedel upierdliwy.

Co do reszty punktów w pełni zgadzam się z Jackiem. Nadmienię tylko, że być może jest to już efekt mojego schamienia, ale mnie z wrzasków bardziej niż "Co to kurwa było" rusza "Zamknij kurwa ten ryj" Very Happy Niemniej ja ze swej strony obiecuję powstrzymać się od używania na meczach "kurew". Zróbmy może system kar: za każdą "kurwę", "ryj", kłótnię na meczu itp. - złotówka do wspólnej kasy na fundusz piwny. Twisted Evil
Jacek
PostWysłany: Wto 13:23, 23 Cze 2009    Temat postu: Refleksje

Drużyno!

Ponieważ forum umiera, a wyniki w SL są słabe, postanowiłem spojrzeć trzeźwym okiem na to wszystko, co ostatnio się dzieje. Opiszę pokrótce kilka spraw, które ostatnio zmusiły mnie do refleksji.
1.„Myślał Patryk o niedzieli, a w sobotę mu obcięli…” Niby jedyny doktór w drużynie, a czytać ze zrozumieniem nie potrafi. A w piłkę przecież pograć lubi…

2.Fiałek bramkarzem. Wszyscy wiemy, że nasz kapitan od dłuższego czasu nie błyszczy formą, ale czy stawianie go na bramce to dobry pomysł? Czy w ten sposób wróci do jakiejkolwiek formy? Z nim w polu czy z nim na bramce i tak przegrywamy, więc może warto wcześniej ustalić z Robertem czy będzie na meczu i ewentualnie na grę wołać Mleczka.

3.Darcie ryja. Zaraz powiecie, że nie powinienem się w ogóle na ten temat wypowiadać. Jednak moim zdaniem to nie ja ostatnio wywołałem nerwowe sytuacje na boisku. Prośba o ograniczenie gadania i pohamowanie się w komentarzach w stylu – Co to k…. było? Jeżeli już krzyczymy, róbmy to konstruktywnie.

4.Gra obronna całego zespołu. Ostatnio wygląda to bardzo słabo. Za często dajemy się nabierać na prostą grę w trójkącie. Biegajmy za swoimi zawodnikami, a nie za piłką. Nie wchodźmy na raz, chyba, że jest duża szansa na przejęcie piłki. Brakuje mi też waleczności – za często zdarzają się zwieszone głowy i odpuszczanie. Oprócz tego za często tracimy głowę. Wybijamy piłkę na oślep kiedy wcale nie trzeba, a w innych sytuacjach delikatnie podajemy przeciwnikowi, kiedy trzeba ją wybić z całej siły. Więcej spokoju!

5.Forma indywidualna. Zdecydowanie prezentujemy wakacyjną dyspozycję. Tak wolni i mało sprawni jeszcze nie byliśmy. Pytanie czy chce się nam nad tym pracować?

6.Atak. 60% bramek strzelił Knedel – większość po błędach obrony przeciwnika. Nie udaje nam się wymienić kilku podań między sobą i skonstruować akcji. Wszystko z powodu tego, że gramy zbyt statycznie i nie wychodzimy do piłki. Zamiast rzucać długa piłkę do ataku wymieńmy kilka podań w obronie. Inna sprawa, że mamy problemy z grą pod presją i przyjmowaniem piłki, nie wspominając o precyzji podań. Przy naszych kontrach jeden z obrońców powinien w każdej podłączać się do ataku, drugi wtedy zostaje na środku boiska lub pilnuje przeciwnika, który został na naszej połowie. Sytuacje „sam na sam” – zdecydowanie za dużo zmarnowanych. Może próbujmy kiwać bramkarza, albo uderzać piłkę w inny sposób?

7.Za tydzień spotkanie ze Squadem – liderem tabeli, drużyną z ekstraklasy. Jak się nie zepniemy będzie dwucyfrówka! Dlatego parówy w górę i jedziemy frajerów! Dajmy z siebie tyle ile w tej chwili możemy, szczególnie koncentrując się w defensywie.

8.Chętnie dodałbym jeszcze parę rzeczy, ale i tak nikt tego nie przeczyta. Każdego z Was zapraszam również na indywidualne konsultacje, płatne z góry Wink
Pozdrawiam,
Pączuch

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group