Autor |
Wiadomość |
Jacek |
Wysłany: Pią 12:54, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Czyli:
Atak: Robson, Doktór, Knedel, Pączuch
Obrona: Micho, Michał, Sławek, Fiałek, Wojtek
Bramka: Tomek |
|
|
obserwator |
Wysłany: Śro 18:59, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
bramkarz napisał: | W najbliższą niedzielę będę bronił |
To się dobrze składa, bo nie jestem pewien czy uda mi się dotrzeć na mecz w tą niedzielę.
Ja też osobiście bałbym się teraz grać w obronie, ale spróbowałbym grać takiego cofniętego napastnika, żeby móc też brać udział w rozegraniu. Tylko wtedy musi też któryś z obrońców wyżej podejść. |
|
|
Knedel |
Wysłany: Śro 16:17, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
No i jasna sprawa.
W tej sytuacji zastanówcie się tylko czy lepiej, żeby Robson grał w ataku, czy może na obronie i próbował rozgrywać? A w ataku Michał? Ja osobiście bym nie ryzykował z gwałtownym przekwalifikowywaniem Robsona i walnął go tradycyjnie do ataku, gdzie może spróbowalibyśmy grać mu trochę piłek na środek na zastawę. |
|
|
bramkarz |
Wysłany: Śro 12:22, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
W najbliższą niedzielę będę bronił |
|
|
Knedel |
Wysłany: Wto 12:03, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nie wiem czy pytanie Mleczka przez forum ma sens, skoro ostatnia jego aktywność jest z 24 grudnia. |
|
|
Jacek |
Wysłany: Pon 14:20, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ja jestem za wszelkimi zmianami, bo ostatnio gramy tak, że gorzej już się nie da. Nie zaszkodzi jednak żeby Tomek wypowiedział się ostatecznie czy chce i czuję się na siłach żeby grać z nami. Tomeczku jak to z tobą jest? Czekamy na poważną deklarację - albo bronisz albo nie bronisz - nie ma żadnych wymówek i półśrodków. |
|
|
Sal |
Wysłany: Nie 14:29, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Musisz Knebelku nad matematyką popracować, bo to zdecydowanie więcej niż jedno słowo.
Dopiero zauważyłem, że Robson został symulantem. Brawo! |
|
|
Knedel |
Wysłany: Nie 0:28, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Czyli jednym słowem musiałbyś zagrać na obronie, bo za rozegranie przy naszych możliwościach taktycznych musi się brać obrońca. |
|
|
obserwator |
Wysłany: Sob 19:24, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
realnie patrząc faktycznie dobrze byłoby trochę świeżej krwi, pytanie tylko czy na bramce?
To co nam najbardziej szwankuje to rozegranie. Nie ma kogoś kto potrafiłby uspokoić grę, rozegrać, w odpowiednim momencie przyspieszyć... Jeżeli nie mamy kandydata na tą pozycję to mogę spróbować się na nią przestawić, ale nie gwarantuję efektów w krótkim czasie.
W takim razie załatwię sobie na jutro rękawice i liczę na owocną dyskusję po meczu. |
|
|
Micho |
Wysłany: Sob 17:21, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
zapodajmy trochę świeżej krrrrwiii! |
|
|
Sal |
Wysłany: Sob 13:43, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Robsonowski, jak widzisz proces podejmowania decyzji jest strasznie leniwy
Najlepiej byłoby, żebyś stanął w niedzielę na bramce. A po meczu zobaczymy jak to wygląda i czy rzeczywiście warto ściągnąć Malana. |
|
|
obserwator |
Wysłany: Sob 11:21, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
to mam wrócić do gry w polu? Bo już mi się zaczynało podobać na bramce
Dajcie znać dzisiaj bo jeśli mam stać na bramce to muszę sobie jeszcze załatwić rękawice - ostatnie nie dały rady. |
|
|
Knedel |
Wysłany: Czw 4:35, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
Dwa tygodnie temu w Hydro Tomek mówił, że z tą kontuzją będzie jeszcze przynajmniej 2-3 miesiące pauzował, więc wg mnie nie ma co kombinować tylko brać. |
|
|
Sal |
Wysłany: Śro 23:04, 02 Lut 2011 Temat postu: Sezon srezon |
|
W niedzielę zaczynamy się znowu bawić.
Pytanie jest jedno i zasadnicze:
Co
z
bramkaaaarzem?
Bierzemy tego Malana, czy nie? Bo nie chcę, by chłopak krzywił się na mnie w przyszłości. |
|
|