Mehisto
prawdopodobnie najgorsza drużyna piłkarska na świecie
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Mehisto Strona Główna
->
Ogłoszenia parafialne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Mehisto
----------------
Ogłoszenia parafialne
Ogólne
Summer League 2008
sekcja Brit
Offtopici
Fan zone
Archiwum
Mecze-sezon 07/08
Mecze-sezon 06/07
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Knedel
Wysłany: Nie 21:41, 03 Maj 2009
Temat postu:
Sal napisał:
prawda. ilość wolnego czasu Knedelka jest zatrważająca
To ja nie będę wskazywał palcem kto tu już przyrósł do kompa
A jeśli chodzi o te dwa sezony, to chyba grupy były dość wyrównane, choć w moim odczuciu jednak ze wskazaniem na tegoroczną. Jak po gmoszemu popatrzy się na statystyki, to zastanawia zestawienie liczby porażek drużyn, które nas wyprzedziły:
poprzedni sezon:
Same-Konkrety 1
Cavalieria 6
Screen 7 Team 6
GPR 7
FcBezAtu 7
- wygraliśmy ze Screenem, zremisowaliśmy z GPR i z Bez Atu, więc z górną piątką ugraliśmy 5 punktów.
ten sezon:
Ssaki Leśne 2
Niematotamto 3
WAS 3
PW Krejzole 6
Gazeta Studencka 8
- wygraliśmy z Niematotamto, zremisowaliśmy z Gazetą. Razem 4 punkty, czyli podobnie, choć o ciut mniej niż rok temu.
Widać jak na dłoni, że poprzedni sezon zdominowany był przez Konkrety, a reszta była do ogrania, choć Cavalieria wybitnie nam nie leżała. W tym sezonie trzy pierwsze drużyny prezentowały bardzo wyrównany poziom, a w sumie WAS w najlepszej formie przed tym jak się im skład sypnął nie odstawał wiele od Konkretów*.
* na sporządzenie tej notki zużyłem 15 minut mego cennego czasu
pozdrawia Was
King Gmoch Jacek, taktyki mistrz
Sal
Wysłany: Pią 15:54, 01 Maj 2009
Temat postu:
prawda. ilość wolnego czasu Knedelka jest zatrważająca
statystyki swoją drogą, ale moje pytanie - czy grupa była mocna jak w zeszłym roku, czy słabsza, czy może tak na równi?
co do meczyku - myślę, że nie uda się zebrać ekipy teraz, ale w przyszłym tygodniu moglibyśmy pyknąć sparing. mogę załatwić przeciwników i boisko...
patrykpleskot
Wysłany: Czw 19:58, 30 Kwi 2009
Temat postu:
No, Knedel, naprawdę musiałeś się nudzić!!!
Ale dzięki temu widać jak na dłoni, że mamy problem ze strzelaniem bramek. Spadek jest drastyczny - co musi budzić niepokój. Jest Knedel, potem długo, długo nic, potem ja, długo nic, Michał, długo nic i reszta. Gdybyśmy przy tak skutecznej obronie utrzymali poziom strzelonych bramek z zeszłego sezonu - walczylibyśmy o awans. I to jest plan na najbliższy sezon!!!
Nie a propos: gramy coś w długi weeeeekend?
Knedel
Wysłany: Pon 20:17, 27 Kwi 2009
Temat postu: Skarb kibica
Korzystając z chwili wolnego pozwoliłem sobie na małe podsumowanie piłkarskie a'la Jacek Gmoch.
poprzedni sezon: MEHISTO 32 82-85 10 2 10
obecny sezon: MEHISTO 32 54-62 10 2 10
- W sumie było chyba nieźle. Wyrównaliśmy najlepszy w historii Mehisto wynik z zeszłego sezonu. W środku tabeli dzielimy i rządzimy
Ponadto zagraliśmy dwa dobre mecze w Pucharze Ligi: pogoniliśmy kota Piłkarzykom i Sambie.
wygrane:
(z lewej sezon poprzedni, z prawej obecny)
6 bramkami 1 -
5 bramkami 3 1
4 bramkami 1 1
3 bramkami 1 3
2 bramkami - 1
1 bramką 4 4
przegrane:
7 bramkami - 1
6 bramkami 1 -
5 bramkami 2 -
4 bramkami 3 2
3 bramkami 1 3
2 bramkami 1 4
1 bramką 2 -
najwięcej strzelonych bramek w meczu: 9 5
najwięcej straconych bramek w meczu: 8 7
średnia bramek strzelonych 3,73 2,45
średnia bramek straconych 3,86 2,82
- wyraźnie poprawiliśmy grę obronną. Oprócz koszmarnego występu przeciwko Niematotamto, najwyższymi przegranymi były porażki różnicą 4 bramek (obie 7:3). Dla porównania w zeszłym sezonie zanotowaliśmy jedną porażkę 6 bramkami, dwie 5 bramkami i trzy 4 bramkami. Postęp jest wyraźny.
- w tym sezonie przegraliśmy najwięcej meczów różnicą dwóch i trzech bramek. Myślę, że wynikło to z faktu, że często w końcówce przegrywaliśmy jedną bramką, stawialiśmy wszystko na jedną kartę i dostawaliśmy gonga albo dwa. W każdym razie gra obronna na plus - w przeciwieństwie do zeszłego sezonu nie załamywaliśmy się po stracie bramy i zawsze graliśmy do końca, często do ostatnich minut mając jeszcze szanse na remis/wygraną.
- poprawiliśmy ustawienie w grze obronnej. Przy dobrej komunikacji i przy pełnym zaangażowaniu jesteśmy w stanie powalczyć z każdym. Co warte uwagi, nie straciliśmy chyba żadnej bramki z rzutu rożnego i chyba tylko jedną z wolnego (chociaż nie pamiętam, może też żadnej?). Za to duuży plus dla całej drużyny.
- gra w ataku niestety na minus. Wprawdzie wygraliśmy dokładnie tyle samo meczów co w zeszłym sezonie, ale szkoda, że nie mamy statystyki na przyzwoitym poziomie tych trzech bramek na mecz. Niestety, bolączką była masa niecelnych podań przy wyprowadzaniu kontr i sporo zmarnowanych sytuacji sam na sam.
pozycja Mehisto względem innych drużyn z grupy:
atak 8 (ex aequo) 8
obrona 5 4 (ex aequo)
Ale jak się okazuje, względem innych drużyn z grupy, zarówno w tym jak i w zeszłym sezonie wypadliśmy dokładnie tak samo. No, ciut lepiej, bo w tym sezonie atak był na samodzielnym ósmym miejscu, a obrona ex aequo na czwartym
Statystyki indywidualne:
Knedel 28 25
Doktór 13 12
Zawi 12 8
Pączuch 2 4
Micho 2 2
Kristo 7 1
Dżenarro 5 1
Fiałek 7 -
Obserwator 4 -
Wojtq - -
Doda 1 -
Okazuje się, że jedynym, który strzelił więcej niż sezon temu był Pączuch (ale ja wiem, czy jest się czym chwalić
). Poza tym Micho wyrównał swój wynik sprzed sezonu, a reszta ciut, albo sporo gorzej niż w zeszłym sezonie...
Po kolei: ja mniej więcej utrzymałem swój poziom bramek, ale miałem tyle niewykorzystanych sytuacji sam na sam, że spokojnie powinienem mieć ze 30 bramek. Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle. Doktór tak samo jak w zeszłym sezonie i co warte podkreślenia, najwięcej asyst. Zawi trochę gorzej, ale na początku sezonu borykał się z kontuzją. Regularnie strzelać zaczął chyba od Pucharu Ligi, czyli od półmetka. Pączuch - nieznaczna poprawa, choć wtedy grał jako obrońca, a teraz jako napastnik. Ale jednak 4 bramki dla napastnika to trochę mało. Micho - bramkowo tak samo jak w zeszłym sezonie, ale w tym grał dużo lepiej. Kristo - pierwszy mecz i od razu bramka, zapowiadało się, że będzie jak w zeszłym sezonie, niestety paskudna kontuzja... Dżenarro - do ataku podłączał się niemrawo i dopiero jak sezon się rozkręcił, to zaczął coś tam uderzać z dystansu. Na otarcie łez: jego jedyna bramka była jedną z ważniejszych w sezonie. Fiałek. Przytoczę to, co nasz El Capitano napisał rok temu na forum: "poza moją wyjątkowo nieskuteczną grą, to rzeczywiście był wyjątkowo sympatyczny sezon"
Wojtq - strzelaj, strzelaj, strzelaj, kurde strzelaj! Wynik bramkowo-asystowy jak u Fiałka. Robert - świetnie stał na bramie, nieraz dupska nam uratował, no i zaliczył kilka efektownych asyst.
Nadciąga Liga Letnia, więc może będzie okazja na przećwiczenie kilku wariantów. Ja z mojej strony proponuję nie robić rewolucji z ustawieniem, bo gramy już całkiem sensownie, ale warto byłoby poćwiczyć np. przynajmniej jeden stały schemat wykonywania rzutów rożnych.
I tyle z mojej strony, pozdrawia wszystkich
Gmoch Jacek
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin