Forum Mehisto Strona Główna Mehisto
prawdopodobnie najgorsza drużyna piłkarska na świecie
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rubiki, Niedziela, 21.02.10, 18:00
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mehisto Strona Główna -> Ogłoszenia parafialne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
włóż tyle energii w trening co w forum



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Natolin

PostWysłany: Wto 16:21, 16 Lut 2010    Temat postu: Rubiki, Niedziela, 21.02.10, 18:00

Tak macie grać:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jacek dnia Wto 16:22, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kristo
Administrator



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Wto 22:08, 16 Lut 2010    Temat postu:

tylko on w tej pięknej kompilacji tricków zdobył ze 3-4 bramki, reszta to pudła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Śro 0:52, 17 Lut 2010    Temat postu:

A my mamy Fialcao. Tak kopie, że się ostatnio nawet samochodem zakopał Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patrykpleskot
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ten swąd?

PostWysłany: Śro 8:25, 17 Lut 2010    Temat postu:

Stołeczny Nissan Klub ma swoją stronę:

www snkp.pl

Trochę i o nas tam jest. Można się też dowiedzieć, że Rubiki wzmocniły się dwoma zawodnikami z ekstraklasy Mad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Śro 11:42, 17 Lut 2010    Temat postu:

Pełna profeska.
Tylko wyników nie mają Wink

Pat, nie ma co oglądać się na Rubiki tylko trzeba wziąć się za granie.
Mam nadzieję, że ci co zaspali, spóźnili się, słabo zagrali zrozumieli swój błąd i wezmą się za robotę Wink

Z kostką wydaje się w porządku. W piątek ją trochę rozruszam już na poważnie. Jak nie będzie jakiejś tragedii, to gram.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
włóż tyle energii w trening co w forum



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Natolin

PostWysłany: Śro 13:17, 17 Lut 2010    Temat postu:

Fialcao - genialne. Chyba trzeba zrobić nowe koszulki Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Śro 13:41, 17 Lut 2010    Temat postu:

Jacek napisał:
Fialcao - genialne. Chyba trzeba zrobić nowe koszulki Wink


Racja:)
Mamy przecież jeszcze trochę ptactwa w druzynie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Śro 13:47, 17 Lut 2010    Temat postu:

Żeby siwa kózka nie skakała, to by kostki... Wink

W zeszłą niedzielę przegraliśmy z drużyną, która wcale nie była lepsza od takiego WASu. Fajnie chłopaki grali, ale bez przesady, tego meczu nie wygrali oni, ten mecz zawaliliśmy my. Przegraliśmy, mimo że nasz bramkarz dostał od przeciwników notę 6 (trochę na wyrost, ale jednak pokazuje to jak beznadziejnie zagraliśmy w polu). Nasze bramki to wyłącznie ekwilibrystyka Patryka i asysta Karlińskiego do mnie. Drużynowo wypracowaliśmy sobie wprawdzie kilka sytuacji, jednak koncertowo je partoliliśmy. Jednym słowem dno. Tymczasem wystarczyłoby żeby na mecz przybył o jeden więcej i jestem pewien, że gra wyglądałaby zupełnie inaczej. O sile naszej defensywy i rozegrania nie musiałby stanowić nieograny ze sobą na obronie duet Roberto Michos - Fialcao. Obrona to też nie najbardziej wymarzona pozycja dla mnie czy dla Roberta, tym bardziej, że grając na dwóch pozycjach szybko opadliśmy z sił. Kolejna sprawa: gdyby nasz kapitan się nie spóźnił, to wiedziałby o co prosił Maciek przed meczem i prawdopodobnie nie wpadłby na Patryka przy bramce na 1:3. Fakt, 0:2 w pierwszych dwóch akcjach nieco ustawiło mecz, ale później wyszliśmy na 1:2 i mieliśmy dogodne sytuacje do wyrównania... Zaryzykuję tezę, że łabędzie skrzydła podcięła nam głównie ta trzecia bramka tuż przed przerwą (klasyk). Ten mecz mógł, powinien, a jestem pewien, że po prostu ułożyłby się inaczej, gdybyśmy nie grali w tak okrojonym składzie.

Co więcej, niech wreszcie do nas dotrze, że w tej grupie są same drużyny, które w poprzedniej rundzie zajęły miejsca 6-12. To na prawdę nie jest jakaś piłkarska potęga. Po co wogóle oglądać się, czy gramy z liderem czy nie. Tu liderem są drużyny umiejętnościami nie przebijające Stokrotek. Jeszcze w zeszłym sezonie byliśmy właśnie na takim poziomie, że w tej grupie przypadałoby nam z urzędu miejsce 1-2. Tak więc do roboty!

Last but not least: wiem, że wystąpię w niewdzięcznej roli pouczania naszego kapitana, ale może warto byłoby wyjść z domu o te piętnaście minut wcześniej, co da następujące korzyści:

1. w razie niesprzyjających warunków pogodowych można zwiększyć swoje szanse na dotarcie na czas,
2. można się przed meczem porządnie rozgrzać,
3. można porozmawiać przed meczem z innymi zawodnikami, zmobilizować siebie i drużynę, a także (co pokazała poprzednia niedziela) umówić się z bramkarzem jak się będzie zachowywało podczas poszczególnych fragmentów gry.

Tak więc panowie DO JASNEJ CHOLERY pora wyciągnąć wnioski z ostatniej wtopy, bo inaczej za rok będziemy zamiatali boiska halowej okręgówki. W tę niedzielę wyjdźmy zmobilizowani i zagrajmy jak tydzień temu z WASem, żebyśmy po meczu nie mieli się czego wstydzić.

Rozumiem, że w tę niedzielę broni już Doda. Jeśli nie, to będzie musiał stanąć Robert, bo Maciek ma w tym samym czasie przełożony mecz Rozjazdu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Knedel dnia Śro 14:21, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Śro 13:51, 17 Lut 2010    Temat postu:

Zrobiłem na szybko rozpracowanie nowych nabytków przeciwnika. Rubiki wzmocniły się dwoma graczami z ostatniej drużyny Ekstraklasy, Los Fiesteros.

Los Fiesteros ma jak dotąd na koncie jeden remis i dwanaście porażek, bramki 25-74.

nr. 22 Antecki Artur - najlepszy strzelec Los Fiesteros, 7 bramek w ekstraklasie, 28 miejsce w tabeli strzelców ekstraklasy

nr. 15 Ziembicki Andrzej - napastnik, 0 bramek w ekstraklasie

Mimo, że nie mają jakichś super wyników, to trzeba będzie na nich uważać, bo co Ekstraklasa, to Ekstraklasa. Jednak jak widać nie są to zawodnicy pokroju Gumy, Cichego czy Pedra i raczej sami Rubikom meczu nie wygrają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Śro 14:08, 17 Lut 2010    Temat postu:

Moja kostka awariowała po tym, jak zawodnik przeciwników bezczelnie i niesportowo chciał przejąć piłkę i zasłonił ją własną nogą. nie pozostało mi nic innego, jak zasygnalizować mu konieczność zmienienia stylu gry, bo nie o to przecież w piłce chodzi.
Ten natomiast nie dość, że nie chciał ze mną pójśc na wymianę argumentów, to podskoczył do góry i uderzył o podłogę po czym wykonał szereg nieprzystających profesjonaliście gestów jak zwijanie się po podłodze, trzymanie za kostkę. Aż chciało się powiedzieć - hola, przyjacielu, nogi służą do kopania piłki a nie bycia ściskanym przez ręce.
po zdawkowym "To boli mnie bardziej niż Ciebie" ustawiłem się grzecznie w murze. Co potem było w tej akcji, wszyscy pamiętają - dwie czerwone kartki. W konsekwencji zawieszenie Mleczka, gra Maćka, zamieszanie z przekładaniem meczu (bo wiadomo, kapitan się martwił o bramkarza, wzięli go tym terminem z zaskoczenia), spóźnienie Fialcao (patrz obok), zaspanie Młodego Łabędzia (bo go nie obudziłem, skoro nie grałem).

Co do narybku z Los Fiesteros, to nie jest to jakieś specjalne chyba wyzwanie. Idąc tym tropem, mamy w składzie przecież dwóch (sic!) triumfatorów Summer League zeszłego sezonu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy

PostWysłany: Śro 18:52, 17 Lut 2010    Temat postu:

Czuję się wywołany do odpowiedzi, więc odpowiadam:

Co do uwagi Knedla, o wcześniejszym wychodzeniu, jest ona ze wszech miar słuszna. Ostatnio starałem się do niej stosować i zazwyczaj byłem sporo przed meczem. W sobotę mogłem oczywiście wyjść dodatkowe 15 min wcześniej (o dziwo w tym wypadku by nawet poskutkowało, ale gdyby lodu było troszkę więcej to i tak nic by to nie dało - musiałbym szukać osoby z samochodem wyposażonym w hak, która zechciałaby minie wyciągnąć, a jako że po ósmej w niedzielę takich osób jest mało na mojej osiedlowej uliczce, to poczekałbym z godzinkę lub dwie). Tym Na szczęście w niedzielę gramy o normalnej porze, więc zapewne będę jechał autobusem i dotrę stosownie wcześniej.

Co do mojej niedzielnej gry... Był to chyba mój mecz życia. Staranowanie Patryka, wykopanie piłki Maćkowi z rąk i parę efektownych podań do napastników rywala - to musi budzić podziw.
Na swoja obronę mam jedno: wszystkie głupoty poza staranowaniem Patryka (sam koniec pierwszej połowy) popełniłem już w drugiej. Poza przyczyną podstawową, a więc takimi a nie innymi umiejętnościami, dochodzi tu drugi ważny czynnik - zmęczenie. Niestety, ze względu na małą ilość zmian musiałem być na boisku znacznie dłużej niż normalnie, a to nie na moją kondycję. A jak ledwo powłóczę nogami, to mnożą się błędy.
Zresztą druga połowa była gorsza nie tylko w moim wykonaniu, większość siadła kondycyjnie. Boję się, że zmęczenie nie mniej niż trzecia bramka podcięło nasze łabędzie skrzydła

Pozostaje mieć nadzieję, że gdy będzie nas więcej, to będziemy grali raczej tak jak z WASem, a nie jak z Akademią Teatralną

Mam jeszcze jedno pytanie: czy może mi ktoś opowiedzieć, jak udało się stracić dwie bramki na samym początku. Cóż tam się właściwie stało, bo warto byłoby to wyeliminować. Akurat tamte bramki to przypadkiem nie moja wina…

A co do Fialcao - to tylko w tak durnowatych łabach jak chudego i grubego mógł się zalęgnąć tak niedorzeczny i złośliwy pomysł...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Śro 18:53, 17 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Śro 21:24, 17 Lut 2010    Temat postu:

Dwie bramki na początku meczu to totalny brak koncentracji + niezrozumienie wynikające chyba z dupnego ustawienia. Zaczęliśmy w składzie: Patryk z Robertem w ataku, Zawi i ja na obronie, Micho na ławce. Błędnie założyliśmy, że w takim składzie osobowym będzie nam łatwiej przetrzymać początek czekając aż ktoś jeszcze z nominalnych obrońców łaskawie pojawi się na ławce (jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że Sławek ma kontuzję). Może gdyby Micho zaczął na obronie zamiast mnie, to inaczej by się to potoczyło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Śro 22:49, 17 Lut 2010    Temat postu:

Knedel napisał:
...czekając aż ktoś jeszcze z nominalnych obrońców łaskawie pojawi się na ławce (jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że Sławek ma kontuzję).


Że mnie nie będzie, wiedziałeś Knedelku już dużo wcześniej. Od naszej pasjonującej rozmowy o fizjonomii Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Knedel
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z pola karnego

PostWysłany: Czw 2:35, 18 Lut 2010    Temat postu:

Sławeczku, weź pij nie pierdol, bo o tym, że masz kontuzję dowiedziałem się dopiero w szatni po meczu z AT. Wcześniej na forum przewijały się jedynie twe złote myśli o tym, że nie wstaniesz o tak wczesnej porze, bo będziesz na kacu:

Śro 9:55, 10 Lut 2010 "Mnie nie będzie z pewnością. Btw. nie chce mi się otwierać nowego posta - kto jutro zagra z Epro? dokładnie w tym samym miejscu i czasie jak tydzień temu. dajcie znać szybciorem."

Śro 14:31, 10 Lut 2010 "Drogi kolego, jakkolwiek są jakieś maleńkie szanse, że wstanę o tak wstrętnej i barbarzyńskiej porze w niedzielę, to raczej będę wtedy w takim stanie, że raczej nie chciałbyś oglądać wtedy mnie na parkiecie próbującego kopnąć jedną z trzech piłek pędzących w moją stronę"

---

Wybacz ale pitolenia o tym, że ktoś nie przyjdzie bo będzie widział 3 piłki to ja nie biorę serio, bo inaczej na połowę meczów nie mielibyśmy składu. A już poważnie: czy w tych tekstach można przeczytać coś o twojej kontuzji? Skąd miałem niby wiedzieć, że zrobiłeś sobie kuku w nogę? Swoją drogą gdybym miał być złośliwy to powiedziałbym, że dobrze, że owa kontuzja nie przeszkodziła ci planować czwartkowego ganiania z Epro Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Knedel dnia Czw 2:36, 18 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sal
przyrosłeś już do kompa?



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: a skąd

PostWysłany: Czw 9:47, 18 Lut 2010    Temat postu:

Knedel napisał:
Wybacz ale pitolenia o tym, że ktoś nie przyjdzie bo będzie widział 3 piłki to ja nie biorę serio, bo inaczej na połowę meczów nie mielibyśmy składu.


Ożeszty manipulancie jeden. Zacytuję złośniku więc Ciebie Wink

"Ja mogę grać, ale:
- Jacek nie zagra
- Sławek nie zagra
- Nie wiemy co z Michałem"
nie widziałem tu tekstu w rodzaju - przypuszczam, prawdopodobnie, jest mała szansa, może, jest ryzyko... Wink

To Fialcao siał ferment, że może, że jednak... Więc odpowiadałem.

Knedel napisał:
Swoją drogą gdybym miał być złośliwy to powiedziałbym, że dobrze, że owa kontuzja nie przeszkodziła ci planować czwartkowego ganiania z Epro Razz


Kontuzja z niedzieli. Myślałem, że rozruszam nogę. Nie było to zbyt mądre ani specjalnie dobre dla zdrowia. To prawda Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Mehisto Strona Główna -> Ogłoszenia parafialne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin