 |
Mehisto prawdopodobnie najgorsza drużyna piłkarska na świecie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Pią 21:45, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Na mojego nosa najważniejsza tu jest rzecz prosta. Podania.
Podajemy sobie na: zabicie, zapalenie płuc, walkę z przeciwnikiem, zamiast po prostu do nogi. Czy to przy wyprowadzaniu piłki, czy to pod bramką przeciwnika podczas kontry, czy to z głupiego autu czy rogu.
Myślę, że gra w dziadka przed meczem nie zaszkodzi.
Co do bramkarza - trudno znaleźć. Jak ktoś ma pomysł, niech wali.
Fiałek, może zapytaj Artura albo Sławka - oni mają kontakty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 23:10, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Gra w dziadka ok, nawet jeśli diametralnie nie zmieni celności naszych podań, to nie zaszkodzi w wyrabianiu pewnych nawyków.
Natomiast po to proponuję delikatną korektę gry z przodu, żeby wprowadzić trochę ładu - co powinno też przełożyć się na większą ilość podań przy wyprowadzaniu piłki. Będzie szansa podchodzić wyżej większą ilością zawodników i powinniśmy stwarzać sobie w ten sposób więcej sytuacji do strzału.
Bo to co jest teraz to dramat, 2-3 podania i hurra do przodu. Człowiek zapieprza jak głupi i guzik z tego mamy. Później brakuje sił. O tym, żeby tak nie grać gadamy sobie przed, w trakcie i po każdym meczu już nie pierwszy sezon i żadnych zmian nie widać, warto więc wprowadzić pewien ład i chociaż w ten sposób wymusić na sobie trochę dyscypliny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 23:14, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
A Malanowski nie chciałby grać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
obserwator
mistrz podwórka
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:55, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Na mnie nie macie co liczyć w najbliższych tygodniach. Jak będę gotów to napiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Sob 16:41, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Knedel napisał: | A Malanowski nie chciałby grać? |
Nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Sob 16:54, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Już na turnieju pytałem Artura, czy nie słyszał o jakimś bramkarzu, ale Malan, jakby chciał grać, byłby zdecydowanie lepszy - zna nas, wie czego się może spodziewać, nie będzie rozczarowania, a i człek nam znany. Ma ktoś jakis kontakt do niego?
Ja sobie jeszcze pozwolę dodać parę groszy od siebie do ogólnej dyskusji. Z większością pomysłów się zgadzam, zwłaszcza z tym, że powinniśmy starać się wymieniać jak najwięcej podań niekoniecznie otwierających drogę do bramki - do tego potrzebny jest też ruch bez piłki i pokazywanie się na pozycje. Mam także dodatkowe uwagi:
- do ataku powinniśmy wychodzić jako cała drużyna, obrońcy muszą asekurować tyły (tak by zdążyć coś zrobić po stracie), ale też się przesuwać do przodu. Inaczej tworzy się dziura między liniami przez co napastnicy bez wsparcia rzadko mogą we dwóch zrobić coś konstruktywnego. Dodatkowo łatwiej przeciąć kontrę w jej początkowym stadium, niż czekać na rozpędzonych rywali
- nie powinniśmy brać się intensywnie do odrabiania strat po straconym golu i rzucać do ataku, bo kończy się to zazwyczaj kolejnymi bramkami w plecy, tylko spokojnie grać swoje. Jak najbardziej można czasem przycisnąć rywala na jego połowie, ale tylko czasem i z głową
- i jeszcze jedna rzecz, o której zazwyczaj nie mówimy. Zgadzam się z Robertem, że często na meczu gramy poniżej swoich możliwości. Nie mówię tu o obronie, ale o "prawdziwej grze w piłkę": podaniach, kreatywności, czasem nawet próbie kiwnięcia rywala. Do tego potrzebna jest oczywiście kondycja (marnie się to robi na bezdechu) i koncentracja, ale też wiara we własne możliwości. Skoro w sporcie profesjonalnym bardzo ważne jest nastawienie psychiczne a z zawodnikami pracują specjalizujący się w tym psychologowie, to w naszej podwórkowej kopaninie na pewno też ma to znaczenie. A z tym jest u nas bardzo słabo. I nic nie działa równie demobilizująco, jak koledzy z drużyny. Permanentne darcie mordy, cytując Knedla kurwy i joby za każdy błąd powodują, że nie tylko boimy się zagrać czegoś fajnego żeby nie powodować ryzyka, ale jeszcze jesteśmy spięci przy najprostszym przyjęciu i podaniu. Więcej sobie mówmy, a mniej opieprzajmy. I opieprzajmy z głową, za głupie decyzje a nie nieudane przyjęcie lub podanie - ten który spieprzył naprawdę wie, że to zrobił
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Sob 17:09, 02 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Sob 17:07, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | Już na turnieju pytałem Artura, czy nie słyszał o jakimś bramkarzu, ale Malan, jakby chciał grać, byłby zdecydowanie lepszy - zna nas, wie czego się może spodziewać, nie będzie rozczarowania, a i człek nam znany. Ma ktoś jakis kontakt do niego? |
Mam.
Odpowiedź brzmi: nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Sob 18:27, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
No to może jutro Jacek na bramkę, a Fiałek w pole?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Sob 18:37, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Knedel napisał: | No to może jutro Jacek na bramkę, a Fiałek w pole? |
no jak go coś tam boli i strzyka... jest to jakiś pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Sob 21:06, 02 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Poza tym zasłoni więcej bramki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|