Mehisto

Kristo

Witam,
zapraszam wszystkich na parapetówę. Odbędzie się w piątek o 20 u mnie, adres i mapkę przesłałem wam na mail, który zarejestrowaliście na forum.

Piotr

Twoja inicjatywa jest ze wszech miar słuszna. Gorąco ją popieram. Zjawię się u Ciebie samowtór.

A z ciekawości pozwól, że spytam, czy Magda wróciła już z zamorskich wojaży?

Kristo

Zapraszam, zapraszam.
Magda jeszcze nie wróciła, ale nie miej wątpliwości, że nie przeszkodzi nam to w dobrej zabawie:)

Knedel

My stawimy się nawet samotrzeć Wink

patrykpleskot

aaa, to z kobietami...?

Jacek

Ja też będę. Ale pić nie mogę, bo jestem na antybiotyku Sad

Zapalenie oskrzeli. Nie zmienia to jednak tego, że w niedzielę gram.

Poniżej cycat ze strony Bosej Nogi:

"Następny mecz w niedzielę o 17:20 z Mehisto. To są nasi starzy rywale, z którymi tylko raz z łatwością wygraliśmy, a pozostałe 3 spotkania to były męczarnie.

Ten mecz może trochę nam powie w jakiej formie jesteśmy i jaka jest siła naszego zespołu w porównaniu do poprzednich sezonów."

Micho

Ja oczywiście również będę. Być może przyniosę nawet prezent-niespodziankę. Tymczasem polecam kilka bardzo ciekawych artykułów:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Knedel

Jak dla mnie główne pytanie ekonomiczne na dziś dzień brzmi: jeśli kryzys dopadnie czołowe browary, to czy Komisja Europejska zaakceptuje plan pomocy publicznej? Wink

Swoją drogą jeśli na skutek recesji browary pobankrutują, albo co gorsza zostaną znacjonalizowane, to czeka nas niechybnie to: [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Knedel

btw, bardzo ładny terminarz mamy. Wszystkie mecze na 17.20 i 16.30. Jak dla mnie idealnie. Tylko co z Doktórem? Coś jęczał, że ma jakieś zajęcia?

patrykpleskot

Taaa, w ten weekend nie mam, ale później może być różnie. Zobaczymy. Terminy zajęć dostaję na parę dni przed.
Chory Pąchuch to idealna sprawa - będzie grał, ale nie może krzyczeć Wink

Knedel

Ja bym obstawiał, że będzie krzyczał, a grać będzie plażę, co Pączuchu? Wink

bramkarz

Ja nistety nie dotrę ale trzeba będzie zorganizować coś w przyszły weekend.

Jacek

Co do krzyczenia - krzyczeć będę, ale z podkręconym basem. Co do plaży - na Teneryfie często była grana, a i teraz na L4 nastrój nadal mam plażowy. Konstatując, Knedel ma rację.

Wracając do ligi to na razie typują zwycięstwo Bosej Nogi.