 |
Mehisto prawdopodobnie najgorsza drużyna piłkarska na świecie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 15:01, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tu z kolei są mocne argumenty: niedziela nie, bo nie chcę mieć w poniedziałek kaca, a Felińskiego tak "na przekór", bo na sali jest więcej miejsca
Jeśli chodzi o niedzielę wieczór, to jest to po prostu ten moment, gdy mogę co tydzień wychodzić wieczorem z domu bez szkody dla życia rodzinnego. W sobotę zawsze wypadają jakieś obiadki u teściowej, imieniny babci, urodziny młodszego brata, a jak ktoś zaprasza na imprezę i uda mi się wreszcie gdzieś z żoną wyskoczyć to też przecież jest to zawsze w sobotę. Więc już widzę, że będzie krucho z terminami i być może nawet na większość sobotnich meczów nie dam rady dojechać. A to mi się nie uśmiecha, bo po pierwsze zależy mi żeby sobie regularnie pograć, a po drugie trzeba za tę piłkę niemało bulić.
A że nie podoba mi się Felińskiego? To jest większą sala i to akurat dla mnie minus. Gra się tam dużo gorzej, szybciej tracę siły, mam słabsze wyczucie boiska, gorzej się ustawiam, częściej odpuszczam przeciwnika, bo nie mam dobrego wyczucia przestrzeni i nie widzę tej cholernej linii autowej (kto ją widzi?!). I chociażby dlatego nie mam przyjemności z grania na Felińskiego. I to wszystko pomimo, że z domu mam dużo bliżej tam, niż na Mokotów. Dotychczas graliśmy na Narbutta, przyzwyczailiśmy się do tej hali, dlaczego to zmieniać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Pią 16:29, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wojtuś, robisz risercz ziemkiewiczowski?
Argumenty są takie, że sala jest lepsza (technicznie) a sobotnie wieczory sprzyjają większej integracji drużyny (bo odpada argument - nie mogę, jutro do pracy).
Rozumiem dylemat niedzielny. Ja mam argumenty swoje za sobotą. Choćby taki, że w poniedziałki zasuwam w hali za piłką i lepiej mi jest odpocząć jeden dzień.
I teraz ultymatywny argument - szybciej tracisz siły, masz słabsze wyczucie boiska, gorzej się ustawiasz, częściej odpuszczasz przeciwnika, bo nie masz dobrego wyczucia przestrzeni i nie widzisz tej cholernej linii autowej (ja ją widzę;P) - hmm... może to wszystko dlatego, że w ogóle nie uprawiasz sportu i nie grasz w piłkę, misiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 18:50, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, na Narbutta nie mam takich problemów, jak na Felińskiego. Problemy mam, ale nie aż takie A ty chyba jesteś jedynym, który widzi te linie, podziwiam!
No przecież wiesz dlaczego nie grałem z wami ani razu w wakacje. Ten sam powód, dla którego się tu produkuję. Przecież graliście w soboty, do tego rano, czyli dla mnie najgorszy możliwy termin. Rozumiem wasze argumenty za sobotą, różnica jest taka, że ty de facto możesz grać w obydwu terminach (po prostu w poniedziałek nie chcesz być wymięty , a ja boję się, że w większość sobót nie będę mógł grać w ogóle... No i tyle. Niech kapitan załatwi tak, żeby było dobrze Będzie terminarz, będzie o czym rozmawiać.
Co to jest risercz ziemkiewiczowski?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Pią 19:24, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Wojtuś, przecież to żaden zarzut. W piłkę nie gra regularnie 1/3 naszego składu. Niestety, tak jak z terminem ligi tak z terminami sparingów z innymi drużynami - biorę co dają. Kto przychodzi, ten gra.
Co do linii - nie kumam w ogóle. Widać? nie widać? a co to ma za znaczenie. Na Feliniaku grałem już chyba z 50 czy 80 razy i za każdym razem chwaliłem sobie tamto miejsce.
Narbuttor jest wąski, ciasny, duszny. Podłoże takie sobie (z wypadającymi zabezpieczeniami dziur), nie można normalnie wybijać autów albo w ogóle biegać za linią (co lubię) bo przeszkadzają nogi odpoczywających przeciwników. Do tego kiepsko zaprojektowana trybuna z której mało widać i brak miejsca na cokolwiek - nawet na rozgrzewkę. Jedyne plusy jakie tam widzę to niezłe szatnie i knajpka pięć kroków od hali.
ot, źródełko:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 21:35, 23 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No jak to nie ma znaczenia czy linii nie widać, jak przynajmniej dwa-trzy razy w meczu ktoś z naszych wybiega sobie z piłką za boisko, albo podaje na aut. Być może dobrze ci się gra na Felińskiego, bo po prostu grasz tam regularnie i się przyzwyczaiłeś. Ja zdecydowanie wolę Narbutta, a powody znasz.
Co do riserczu, ciekawy tekst, ale tutaj nie pasuje - ja ciebie po prostu zacytowałem
No, zobaczymy jak będzie z tą integracją. Obstawiam na piwie Ciebie, Jacka... może Ozim dojedzie, żeby sprawdzić jak nam poszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Nie 12:39, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Pozwólcie, że ja również dołożę swoje trzy grosze
Jeśli chodzi o halę, to w pełni podzielam zdanie Knedla. Nie lubię grać na Felińskiego: linii nie widać, hala sprawia wrażenie większej, a na pewno szerszej (a kondycja to u nas w drużynie nie tylko moja słaba strona), no i nie ma zaprzyjaźnionej knajpy dwa kroki dalej. Będę się też upierał, że dla drużyn tak finezyjnych jak nasza, lepsze są hale wąskie. Są one po prostu wygodniejsze do ustawienia zmasowanej obrony i przeprowadzania kontr. Hale szerokie natomiast są świetne dla drużyn preferujących atak pozycyjny.
Co zaś do terminów, to najpierw prywata: optuję za sobotą, ponieważ niedzielne wieczory mamy ostatnio z Emilią zajęte i nie bardzo chcę znowu ustawiać naszego weekendu biorąc pod uwagę jedynie moją piłkę... Natomiast odnosząc się do obaw Knedla: ja też spotkania ze znajomymi mam jakimś dziwnym trafem raczej w sobotę, ale zazwyczaj na tyle późno, że z meczem by nie kolidowały, tylko raczej z piwem (co oczywiście również dobre nie jest). Terminy rodzinnych obiadków, na ile się da, staram się negocjować . A poniedziałkowy kac bywa jednak problemem. Dlatego pomimo sprzeciwów Roberta (to w końcu termin stały, acz podwójny) optowałbym za wymieszaniem sobót i niedziel, żeby mniej lub bardziej wszystkim pasowało.
I jeszcze jedno: Knedel, ja rzeczywiście integruję raz na jakiś czas, ale nie wymienić Młodego w gronie integracyjnym…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Nie 12:40, 25 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Nie 18:24, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście, raz na jakiś czas coś tam zawitasz w naszej kawiarence, Młody zaś wybierał ostatnio albo towarzystwo żeńskie, albo praca go wybierała...
Wymieszanie sobót i niedziel to jakiś kompromis (chociaż co na to Robert? ), pytanie tylko czy jest możliwość takiej opcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Nie 22:11, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Aż zerknę teraz uważniej podczas meczu na narbutta jak zasuwacie wzdłuż tych świetnie wymalowanych linii i trzymacie się idealnie autów podczas wyprowadzania kontr.
Obrzydliwa ta hala na Felińskiego. Większa i szersza - trzeba... aż sam czuję obrzydzenie do tego, co piszę... na niej biegać. No nie. I do tego te trybuny są za daleko boiska. Powinny być przecież co najwyżej 70 cm od linii bocznej. No i nie da się tam tak dobrze kontrować jak na wąziutkim Narbutta. Wiadomo, że na szerszym boisku o wiele trudniej minąć zawodnika w biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Śro 1:32, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Jak na dwudniowe obmyślanie riposty to liczyłem na coś więcej :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Czw 11:23, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ale sobie pochlebiamy, co?
Niech Ci będzie:
- Jakbym pierdolił, to bym ruszał dupą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Czw 12:10, 29 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No, jeśli piłkarsko jesteś przynajmniej w połowie tak dobrze przygotowany jak retorycznie, to o wyniki jestem spokojny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sal
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: a skąd
|
Wysłany: Pią 9:37, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ćwiczyłem całe lato subtelne docinki i wyzwiska, które kierować będę do Ciebie po kolejnej niewykorzystanej sytuacji. Te dosadniejsze zostawię Górze. ekhm... to znaczy Guru wulgaryzmów boiskowych.
Najciekawsze będą oczywiście jak podasz w aut lub przekroczysz linię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Knedel
przyrosłeś już do kompa?
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z pola karnego
|
Wysłany: Pią 13:50, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ach, gdybyś tak mógł mnie obrażać tylko po strzelonej przez siebie bramce... Miałbym spokój przez cały sezon!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|