Mehisto

Sal

Ok, Panowie. Nadszedł moment, żeby się zastanowić co możemy zmienić w drużynie. A może nic nie trzeba?

Podczas sobotniego poranka wpadłem na pomysł, który potem przy piwku w knajpie o bardzo smacznej nazwie rzuciłem w gronie. Teraz na trzeźwo można się zastanowić, czy to dobry koncept...

A chodzi o wzmocnienie ataku. To nasza bolączka nie od dziś. Z tego co wiem, na naszym skromnym rynku towarzysko-transferowym dostępny jest sfrustrowany rozpadem Wieprzy niejaki Krzychu Goryński.
Że potrafi grać w piłkę to wiemy nie od dziś. Że to sympatyczny gość - też.

Są tego plusy i minusy. Wśród tych pierwszych - gwarancja niezłego mieszania z przodu, dobrego zrozumienia, całkiem przyzwoitej ilości bramek. Wśród tych drugich - no cóż, kolejny chudy złośnik w drużynie Smile

(acz trzeba zaznaczyć, że raczej już wyluzował z tym mocno)

Dopadają nas kontuzje, wyjazdy. Dzieci, brak kondycji.
Pytanie teraz do Was - czy przydałby się nam on czy nie?
Kolejny zawodnik to mniej czasu spędzonego na boisku.

patrykpleskot

Kurcze, widzę takie same plusy i takie same minusy, jak Sław. Ciężka sprawa

Knedel

Brakuje nam napastników. Jestem za.

Sal

Też tak sądzę. Co z resztą?

W tym przypadku przydałaby się jednomyślność albo nie było rozmowy.

Sal

Uch, nie przekrzykujcie się tak.

Knedel

Przecież wakacje są, ludzie w rozjazdach... Nomen omen.

Piotr

Wydaje mi się, że najlepiej byłoby o tym n spokojnie porozmawiać, po jakims treningu w gronie całej drużyny

Sal

Knedel

Sal

Wnioskując po tym, że jako drużyna w ogóle nie trenujemy - coś w tym jest.

Piotr

Nie mówię w żadnym razie, że jestem przeciw, tylko, że nad poważnymi decyzjami warto pogadać inaczej niż na forum

Nie wiem ile osób dociera rano na Batorego, bo ostatnio się urlopowałem i mnie nie było

Knedel

Może, może... Ale najwięcej dociera nas właśnie na forum, bo Batory to w końcu sobota, 9 rano i żar z nieba Smile

, a na sporadycznych browarach też nie ma nas zwykle więcej niż 3-4 osoby.

Jeśli chodzi o mnie, to nie będzie mnie w Wawie przez najbliższe 2 tyg. i daję wam błogosławieństwo do podejmowania decyzji beze mnie. Ja w każdym razie jestem ZA, bo po pierwsze skład nam się wykrusza, po drugie już tylko dwóch zawodników strzela u nas więcej niż 10 bramek na sezon, a po trzecie z powodu kontuzji Mleczka w ataku znów może zabraknąć Roberta. Jednym słowem nie mamy kim grać z przodu.