Mehisto

Wojtq

niestety albo i stety, ale Młody znow jako kibic bedzie na ławce gdyz jego kostka nie wytrzymala poniedzialkowego sparingu z jakimis rzeznikami i jeszcze do siebie nie doszedl

Jacek · Wysłany: Czw 18:04, 11 Mar 2010 Temat postu:

Lecz Pan nogę i racz się Pan z nią przejśc do chirurga-ortopedy. Polecam smarowanie Voltarenem i zimne okłady z ColdPacku.

Jacek · Wysłany: Czw 18:51, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jeszcze jedno - podobno równie dobrze działa okład z młodych piersi.

Knedel · Wysłany: Czw 19:03, 11 Mar 2010 Temat postu:

Te sparingi wyjątkowo służą naszym braciom Tashibana. Najpierw jeden nie mógł chodzić, teraz drugi...

Sal · Wysłany: Czw 19:25, 11 Mar 2010 Temat postu:

Przypadek, nieodstawianie nogi, zaangażowanie... No cóż, takie ryzyko. Ale kto go nie podejmuje, ten nie wygrywa potem, nieprawdaż? Smile

Tashibana?

Knedel · Wysłany: Czw 20:23, 11 Mar 2010 Temat postu:

Wojtq · Wysłany: Pią 15:09, 12 Mar 2010 Temat postu:

Sprawdzalem, te okłady to jedna wielka bujda niestety, ale faktem ze przyjemne.
a na tym zdjeciu ja po prawej czy lewej?

Knedel · Wysłany: Pią 17:12, 12 Mar 2010 Temat postu:

Po lewej. Młodszy znaczy mniejszy.

obserwator · Wysłany: Pon 10:35, 15 Mar 2010 Temat postu:

to ja tylko powiem, że dzisiaj jednak mnie nie będzie na sparingu.

Knedel · Wysłany: Pon 11:56, 15 Mar 2010 Temat postu:

A ja tylko powiem, że mamy przed sobą następujące drużyny: Eurogoal, Bossa Noga, Wyborowi, Pędzący jeż, FC Stokrotki. Oprócz Wyborowych i Stokrotek wyniki pozostałych drużyn w tej rundzie wogóle nie robią wrażenia. Do zdobycia 15 punktów i trzeba grać na całego, bo po dzisiejszym meczu okazało się, że jest realna szansa na bezpośrednie utrzymanie w lidze.

Okazuje się, że wyrośliśmy na trzecią najlepiej strzelającą drużynę tej grupy! Wreszcie regularnie zaczęli strzelać wszyscy napastnicy: Patryk ma 9 goli, ja też, a Jacek z Robertem po 3. No i jeszcze Sławek dołożył trafienie, ale to musiało być dawno i tylko on to pewnie pamięta Wink

Jeśli Doktór będzie dalej na takim gazie, to może być ciekawie.

Fiałek, spróbuj przełożyć najbliższy mecz na 18.10. My zawsze zgadzamy się na inne terminy, to teraz mogliby nam pójść na rękę...

Jak z Dodą i jego rehabilitacją?

Piotr · Wysłany: Pon 12:56, 15 Mar 2010 Temat postu:

nad przekładaniem już pracujemy ze Sławkiem, powinno sie udać.

Jeśli chodzi o Tomka i jego bark, to dziś wieczorem będę się z nim widział i wtedy się dowiem.

Knedel · Wysłany: Pon 17:25, 15 Mar 2010 Temat postu:

A propos Tomka i jego fachu: właśnie w tv widziałem skrót pojedynku w szachoboksie! Rewelacja, prali się po gębach, a później padła wygrana przez szach-mat Very Happy

Super!

Piotr · Wysłany: Wto 12:14, 16 Mar 2010 Temat postu:

Tak jak mówiłem, rozmawiałem z Tomkiem i jeszcze minimum 2 - 3 tygodnie nie moze grać przez ten bark.

Pracujemy ze Sławkiem nad przełożeniem meczu, tak by Maciek mógł bez problemu się wyrobić i nie musiał stawać przed tragicznym dylematem Rozjazd czy my Wink

Knedel · Wysłany: Wto 15:03, 16 Mar 2010 Temat postu:

Cholera, czyli z tym barkiem to jednak coś poważniejszego... Słyszałem, że na kontuzje barku najlepsze są pomeczowe browary - Doda, jeśli to jakimś cudem czytasz, to może nas zaszczycisz ze swoją piękniejszą połową? Smile

Jeśli nie uda się przełożyć meczu, to będzie musiał bronić Robert. A co z Pączuchem? Jak noga Łabędzia? Micho już będze? Obyśmy wogóle mieli skład.

Sal · Wysłany: Wto 16:48, 16 Mar 2010 Temat postu:

Przetrwają tylko najsilniejsi Wink

Po wczorajszym treningu z Patem uznaliśmy, że w piłkę grać nie potrafimy, ale za to waleczności i serducha nie można nam odmówić Wink

Doda niech się wyleczy do summer league. Liga potrwa jeszcze tylko jakieś 5-6 tygodni. Nie wiem, czy warto się forsować.

Z tego co widzę, z ostatniego meczu nie zagra Pączek. Młody raczej powinien oszczędzić nogę na następne mecze. Micho dojdzie, więc nie będzie aż takiej dużej straty.

Na mecz trzeba tylko kubeł zimnej wody dla Kogu... ekhm... Kapitana przygotować. Wink