Mehisto

Sal · Wysłany: Wto 16:52, 16 Mar 2010 Temat postu:

Btw. Wiecie, że Knedelinho jest na 3 miejscu listy MVP? Shocked

Knedel · Wysłany: Wto 17:19, 16 Mar 2010 Temat postu:

obserwator · Wysłany: Wto 21:07, 16 Mar 2010 Temat postu:

Knedel · Wysłany: Śro 0:25, 17 Mar 2010 Temat postu:

Knedel · Wysłany: Śro 16:11, 17 Mar 2010 Temat postu:

A dzisiaj jest dzień świętego Doktóra! Wszystkiego najlepszego! W niedzielę będzie zielone piwko? Smile

Piotr · Wysłany: Śro 16:12, 17 Mar 2010 Temat postu:

Micha zapewne nie będzie

Pytanie, jak Jacek i Młody, czy będą mogli grać?

patrykpleskot · Wysłany: Śro 17:18, 17 Mar 2010 Temat postu:

Jacek · Wysłany: Śro 17:27, 17 Mar 2010 Temat postu:

Micha nie będzie na 95%, napisał do mnie sms'a. Z moją nogą już lepiej, ale nie na tyle żebym mógł grać. Sznase na występ oceniam na 50% albo mniej. Nie wiem jak Młody...

Sal · Wysłany: Czw 20:59, 18 Mar 2010 Temat postu:

Panowie, żadne 50 procent czy 95. Albo gramy na całego, albo w ogóle.
Szkoda nogi, Pączek. Usiądziesz na ławie i wesprzesz nas duchowo Smile

Jak z meczem? Przełożyliśmy na późniejszą godzinę?

Knedel · Wysłany: Czw 21:14, 18 Mar 2010 Temat postu:

Zaangażowania nam odmówić nie można, jednak klucz do sukcesu to u nas dobra obrona i szeroka ławka. Brak Micha, Łabędzia i Pączka to bardzo duże osłabienie. Jeśli do tego mielibyśmy grać z Robertem na bramce to oznaczałoby to, że będziemy mieli tylko jedną zmianę Exclamation

A to już stawia nas w bardzo nieciekawej sytuacji!

Mam nadzieję, że uda się zagrać o 18.10, z Maćkiem na bramce i Robsonem w ataku.

Jacek, Młody, a może weźcie za sobą stroje, przebierzecie się, posiedzicie na ławie pro forma? Na wypadek gdybyśmy oddychali rękawami to może dalibyście po jednej zmianie? Z gry wyszłoby wam po minucie-dwie, a nas w polu mogłoby to zbawić. O ile oczywiście Wasze zdrowie na to pozwoli.

Piotr · Wysłany: Pią 0:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

Rozmawiałem dziś ze Sławkiem. Mówił, że na razie nie udało się jeszcze przesunąć meczu (znaleźć chętnych drużyn, które się zamienią), ale się stara i jutro da odpowiedź.

Myślę, że bez Maćka na bramce i Roberta w ataku nie ma co się brać do gry, bo z jedną zmianą niczego nie zwojujemy. Jeśli nie uda się przełożyć, trzeba się chyba będzie zastanowić, czy nie zapłacić tych 200 zł i nie przełożyć na inny weekend.

Ale miejmy nadzieję do tego nie dojdzie...

Co zaś do gry kontuzjowanych - to myślę, że bardzo zależy od ich stanu, lepiej porządnie wyleczyć kontuzję, niż wejść za szybko i załatwić się na wiele tygodni

Sal · Wysłany: Pią 0:26, 19 Mar 2010 Temat postu:

Czyli jak inni chcą zmieniać termin meczu, my się godzimy.
A jak my chcemy - jest przeszkoda.

Jak dla mnie możemy grać w niedzielę.
Jeden na zmianę to nie jest wielka tragedia.

Jacek · Wysłany: Pią 12:06, 19 Mar 2010 Temat postu:

Moja noga ma się ku lepszemu. Poprawia się z dnia na dzień, ale niestety jeszcze trochę czuć, że coś jest nie tak. W niedzielę pobiegam przed meczem i jesli poczuje najmniejszy ból to sobie odpuszczę. A co z Dodą? Będzie? Nie będzie? Gra? Nie gra?

Sal · Wysłany: Pią 12:31, 19 Mar 2010 Temat postu:

No nie gra przecież. Fiałek pisał, że 2-3 tygodnie out of order będzie.

Wpadnij na mecz. Zobaczymy jak to będzie wyglądać.

Moim skromnym zdaniem nawet z jedną zmianą możemy ich natłuc.

Knedel · Wysłany: Pią 12:55, 19 Mar 2010 Temat postu: