Mehisto

Sal

Uwaga!
nie będzie Jareckiego, więc trzeba zakombinować piłkę jakąś
to raz

zbiórka o 10. godzina niezbyt restrykcyjnie przestrzegana

to dwa

zapraszać kogo się da

patrykpleskot

coś ta godzina ani rano, ani wieczorem. Sławomirze, twoja piłka jest najbardziej okrągła. Mam wrażenie, że pogramy w kosza (chyba że i to boisko będzie zajęte, chi, chi).
No, ale jak wzywają, to trzeba się (w)stawić Razz

Jacek

Ja w dalszym ciągu nie wiem czy będzie można na mnie liczyć w tym sezonie. 30 sierpnia idę na potwierdzenie wyroku. Pewnie sprawa jeszcze trochę się przeciągnie, bo trzeba będzie zrobić rezonans magnetyczny, ale póki co, wygląda to na operację. Mam naderwane więzadło krzyżowe przednie, poboczne piszczelowe, troczki poboczne rzepki, zmiażdżoną chrząstkę, zwapnienie czegoś tam i inne drobniejsze rzeczy. Lekarz, który robił mi USG był w szoku, że nic mnie nie boli.

Najgorsze jest jednak to, że ciągnie mnie na boisko, a grać kurwa nie mogę! Najwyżej będę przychodził z piwskiem, żeby podrzeć się na was z ławki. Knedel potwierdził, że będzie z nami grał, ale godzina 9-10 rano w sobotę to dla niego przegięcie. Spróbuję go choć raz zwerbować, żebyście zobaczyli jak kopie piłkę. Problem w tym, że jest dość kurduplowaty – więc będziemy mieli już trzech niskich napastników.

Sal

eheheeh
a chłopaki się nie obrażą za to określenie? Wink

co do zawodnika - ja rękami i nogami optuję za Jedrkiem. jak chce grać, brać go natychmiast. jest duży i umie się rozpychać. no chyba, że Michała przesuniemy do przodu.ale to akurat nie kłopot specjalny.

bramkarz jest najważniejszy. tu na razie leżymy...

odnośnie godziny grania - jak chłopak znajdzie nam boisko i dobrych przeciwników, to możemy grać o takiej porze, jaka mu się zywnie podoba. jak na razie jedyne konkretne miejsce i ludzie są tam. też chętnie poleżalbym sobie w łózku dłużej ale z drugiej strony - rozpoczęcie soboty meczykiem a potem piwkiem w źródełku ma swój czar;)

oczywiście nieliczni-fanatyczni przychodzący na mecze w sobotę dzięki regularnej grze (sic!) poprawili swoje umiejętności. Mleczek np. znacznie przyjęcie i przegląd pola. nie mówiąc już o strzale.

a co do nogi - jeeeeez. brzmi paskudnie.
nie da się odkręcić i wstawić nowej, zapasowej?

Piotr

Nogi Jacka nawet nie będę komentował...

Do grudnia pobronić może Melczek, pytanie co dalej (a propos, a jak ten Twój bramkarz Panie Sal?)

Zgodnie z życzeniem rozmawiałem z Jędrkiem. Na razie nie może się jeszcze zdeklarować, to zależy od obrony i jeszcze kilku rzeczy, ale przedstawiłem mu naszą ofertę i jest szansa Wink

Sal

przydałby się chłopak. szkoda by bylo, gdyby zamiast z nami zagrał z wieprzami, nie? z drugiej strony pytanie brzmi - czy zrezygnowałby z epro? jak nie, to takie łączenie meczów może nam wyjśc bokiem. ale to problem błahy w zasadzie.

z przodu może grać też Michał. na tej pozycji jest wazne, by przyjąć i podać na bok albo odwrócić się i huknąć. on to potrafi. to jednak pikuś. najważniejsze jednak jest zgranie ekipy, odpowiednie włączanie się obrony do ataku i napadu do obrony. teraz jest czas by to przećwiczyć i niektórzy to robią.

odnośnie bramkarza - stan na dzisiaj jest podobny do tego sprzed miesiąca. chłopak nie jest w stanie się zadeklarować - "tak, gram".
moze się to zmieni, może nie. mam nadzieję, że tak, bo jest dobry.

ale trzeba dmuchać na zimne, więc trzeba przyjąć, że na dzisiaj nie mamy bramkarza zastępczego. dlatego też warto go szukać.

i dużo zdrówka kontuzjowanemu!

patrykpleskot

Oj Jacku, Jacku, masz kolano jak po Wietnamie.

A co do najbliższej soboty: o której gramy? Tylko ustalmy konkretnie czy o 9 czy o 10!!!!!!!!

Sal

myślisz, że kolano z Wietnamu by dało radę?

dobra chłopaki, jest parę knajpek w Warszawie, możemy oblukać, które kolano najlepsze;P

co do gry...
a o której chciałbyś wstać, robaczku?
;P

Piotr

Przez najbliższe dwa weekendy niestety nie będę mógł z Wami ani grać Sad

, ani też, co gorsze biesiadować Crying or Very sad

Mam w związku z tym prośbę, byście dbali o poprawną rekonwalescencję słynnego już kolana oraz jego własciciela, a jak powszechnie wiadomo najlepszym remedium tak na stawy jak i humor jest piwo Twisted Evil

Nie obijajcie sie więc pod moją nieobecność!

patrykpleskot

No i oczywiście nie wiadomo, czy o 9 czy o 10, do cholery!!!!!!!!!!!
Jak o 9, to nie ma problemu; jak o 10, to mogę przyjść trochę wcześniej i spróbować zająć boisko (zwłaszcza, że muszę się wcześniej ulotnić...). Ale sam jestem za malutkim robaczkiem i sobie nie poradzę Twisted Evil

No to jak w końcu, obiboki???!!!!

Kris · Gość

Będę,
jak wstanę to postaram się dotrzeć na 9, ale realnie oceniam swoje szanse na 9,30

Sal

pysiu
możemy zgrac się o 930 a jak cierpisz, kiedy długo wylegujesz się na łózku, wpadnij chwilę wczesniej i zajmij bojo;)

a może by ściągnąć Michała jeszcze?
bo rozumiem, że jak Kris wpada to i jego brat bliźniak - Micho - również?;P

Kristo

micha nie bedzie bo sie leni w gorach.
poza tym to sobie wypraszam ze brat blizniak, ja jestem o niebo przystojniejszy Twisted Evil

Sal

oj bo wy tak razem zawsze;P
i bródki też razem
i koszulki tego samego koloru
;P

patrykpleskot

NO TO O KTóREJ WRESZCIE, KUTAFONY????!!!! Shocked

Dogadać się z wami nie można!!! Shocked